[00:00.00] 作词 : Oskar Tuszyński[00:00.42] 作曲 : Piotr Szulc[00:00.84]Ty, sprawdź! Coś takiego zrobiłem[00:09.02]Mordo, chyba czegoś prostszego potrzebujemy[00:12.34]Prostszego?[00:14.46]A to nie ma problemu[00:16.37]Przychodzą w biznesach to muszą poczekać[00:19.36]Czas mi ucieka z Philippa Pateka[00:21.59]Keta gruba jak na psach kartoteka[00:23.49]Jak pożar płonie to znikać, nie czekać[00:25.24]Plik, nie koperta[00:26.25]Bi eM się trzyma w zakrętach, towar w silniku Iveca[00:29.89]W szklance - lód, mięta, limeta, Olmeca[00:32.03]Cook wypieka steka[00:33.15]Na ścianie olejny Moneta, kurwa nie tapeta[00:37.20]Kolega wygląda jak Przemek Saleta, blondyna to kurwa Aneta[00:41.08]W wicie Berreta, w niej stygnie full metal[00:44.55]Jej typ cały w fejkach, więc płynie jej makeup[00:48.22]Kierunek Nicea, nie kuchnie IKEA, oryginał a nie zioło w vape'ach[00:52.30]Carrera to tu jest idea, gotówkę ładuje w bake pack[00:55.48]Jej ciało ideał, jest piękna, jest naked cała w olejkach[00:59.52]Francuska riviera, hajsu tyle, że kuriera zamówię na backup[01:03.24]Jak sprane masz dłonie to kremuj NIVEA, ja lecę do Cape Town[01:07.11]O reszcie dowiesz się z neta, nerwowo paląc peta[01:10.64]Słabo to pewnie wygląda przez okular Guessa[01:14.21]Z resztą gdzie się tu pchasz to jest VIP strefa[01:17.12]Stówa, wydaję ją jakbym spluwał[01:20.95]Stówa, wydaję ją jakbym spluwał[01:24.64]Towar z Amsta, Prozac, Amstaff, dupy każda bijacz[01:35.20]Morda, auta nawet kurwa nie waż się dotykać[01:39.17]Torba, klamka, gouda, sankcja, tańce, diament, brylant[01:42.93]Raperem jest Marcel, a gangsterem Andrzej Chyra[01:46.54]Louis, Louis[01:49.36]Idź w chuj, zabierz ten teatr[01:51.27]Jak wkurwi para chuji mnie z CBA[01:53.80]Wypije z marakui drink w RPA[01:56.27]Walker jest w kranie, zasilam miasto jak Enea[01:59.46]Rolex nie kłamie, Porsche nie tanie, a zaczynaliśmy w bramie jak de Gea[02:03.53]Ah, zawsze pełna apteczka, kawior, bieługa, na kanapeczkach[02:08.24]Kwadrat kupiłem, to sama mieszka tam, gorąca dwudziestka radia Eska[02:11.86]Jak ma na imię, niech ma Agnieszka, gwiazda na masce nie na zawieszkach[02:15.53]Gram na spadkach, gram na wzrostach, nie gram na resztkach[02:18.43]Czujesz jak pachnie, Balenciaga[02:20.26]Pera Palace, nagle Praga[02:22.07]Wbijam po dwunastej, dalej naga[02:23.96]Mówię to wyraźnie, nalej Aga[02:25.67]Saint Laurent, Prady skoki[02:27.36]Dom Pérignon, Victoria body[02:29.12]Tego Hennessy nie trzeba chłodzić[02:30.99]Co ty kurwa jego mać robisz?[02:33.12]Pokaże ci pięćset tysięcy, ten jeden raz dobrze sobie obetnij[02:36.72]Tyle pieniędzy, że wydział stołeczny, by tego nie zmieścił[02:40.25]Sygnet BVLGARI, zielone Kawasaki[02:41.93]Rucham ją tak, że mi sama płaci[02:44.07]Twoja stara szmata[02:45.57]Ra-ta-ta, ta-ta-ta, ta-ta-ta-ta-ta[02:48.07]Stówa, wydaję ją jakbym spluwał[02:51.26]Stówa, wydaję ją jakbym spluwał[02:55.04]Towar z Amsta, Prozac, Amstaff, dupy każda bijacz[03:06.02]Morda, auta nawet kurwa nie waż się dotykać[03:09.81]Torba, klamka, gouda, sankcja, tańce, diament, brylant[03:13.72]Raperem jest Marcel, a gangsterem Andrzej Chyra[03:17.94]